Niestety jak na każdy sukces "mały czy też duży" musieliśmy troszke poczekać - mówi Tomek Laskowski (tata Huberta) - już w zeszłym roku równa jazda Huberta pozwalała patrzeć bardzo optymistycznie na jego starty w obecnym sezonie, który rozpoczeliśmy od marcowych treningów na torze w austriackim Bruck an der Leitha.
Na efekty nie musieliśmy długo czekać, podczas pierwszej Rundy Mistrzostw Polski w Gostyniu, która odbyła sie w strugach deszczu, Hubert zdeklasował swoich kolegów z toru, czym udowodnił, że jest zawodnikiem, który może właczyć się do walki o tytuł mistrza w dwóch czeskich cyklach.
W "czeski sezon" weszliśmy pełni optymizmu. Ale jak to w motorsporcie bywa, jest jeszcze czynnik trzeci, w postaci sprzętu - a ten pomimo tego, że nowy i tak potrafił płatać figle. Bez względu na przeciwności, Hubert podczas większości startów meldował się na mecie w ścisłej szóstce. Przełomem okazały się zawody KartingCup w Pisku, na które pojechaliśmy wyposażeni w 3 identycznie przygotowane silniki. W kwalifikacjach Hubert osiąga swój życiowy wynik i do wyścigów finałowych startuje z 3 pola. Zawody kończy na 2 stopniu podium, zapisując przy tym na swoje konto najszybsze okrążenie podczas jednego z wyścigów finałowych. W efekcie przed ostatnią rundą KartingCup w Vysokim Mycie Hubert zajmuje 5 miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu z bardzo realnymi szansami na tytuł V-ce mistrza.
Ponieważ apetyt rośnie w miare jedzenia, toteż w bojowym nastawieniu wybraliśmy się na przedostatnią rundę MCR. Czwarte miejsce w kwalifikacjach, a następnie czwarte i trzecie miejsce w poszczególnych finałach pozwalają na ukończenie zawodów na miejscu 3 z najszybciej przejechanym okrążeniem podczas całej rundy. Zdobyte w ten sposób punkty przesuneły Huberta na miejsce 4 w MCR z ogromną szansa na zdobycie drugiego miejsca w klasyfikacji rocznej.
Chcę wygrać w Vysokim Mycie dwa razy - mówi Hubert - a poźniej w październiku, bardzo chciałbym pojechać do Włoch na Mistrzostwa Świata. Byłem tam w zeszłym roku jako najmłodszy reprezentant Polski i bardzo mi się podobało.
Wyjazd do Włoch stoi pod dużym znakiem zapytania - mówi Ula Laskowska (mama Huberta) - mimo tego, że od samego początku starty Huberta wspiera firma Wronkowski Euro Express, to i tak dużą część wydatków pokrywamy z własnej "kieszeni". Niestety znalezienie partnerów, którzy chcieli by uwierzyć w wielki talent i pasje tak młodego sportowca, jest w naszym kraju bardzo trudne.
Wszystkich, którzy chcieliby być na bieżąco z małymi i dużymi sukcesami Huberta Laskowskiego - zapraszamy do fun page na Facebooku.
TRANSPORT W SYTUACJACH
AWARYJYCH
TRANSPORT W SYSTEMIE
24/7/365
TRANSPORT DEDYKOWANY
BEZ PRZEŁADUNKÓW